Zagineli

Właśnie nie tylko biedne rodziny mają kłopoty z dziećmi ,Bogaci mają większe a tylko przez swoją głupotę bo dają dzieciom za dużo kasy na szaleństwa i robią co chcą szpanują co to nie oni, a potem wychodzą z tego takie jaja. Znam takie przypadki .

Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

agata napisał:

Teraz pas i tylko patrzeć czy równo puchnie !

Sorry, ze odgrzewam temat, ale Twoje metody Agata pachną średniowieczem Smile

Pozdrowionka

odzysk 77 ja swoich dzieci nie biję bo nie mam takiej potrzeby - rozmawiam z nimi i póki co, dociera do nich ! jak będzie dalej - zobaczymy ? Natomiast nie stosuję bezstresowego wychowywania ! dyscyplina, szacunek i obowiązki ( zmywanie, odkurzanie jednym słowem udział w życiu domowym) królują u nas w domu więc mam cichą nadzieję, że postępuję dobrze co zaowocuje w późniejszym czasie choćby brakiem takich problemów ! ale pewności nie mam .
Wychowywanie zaczyna się od narodzin a nie od 15 roku życia !
Zgadzam się że to słabość rodziców powoduje siną dupę - ja miałam taką kilka razy ale już nigdy za to samo! Więc się czegoś nauczyłam! Zapamiętałam ! i Żyję w ogromnym szacunku dla moich rodziców bez symptomu dziecka skrzywdzonego!

Wychowując bezstresowo znaczy - w ogóle tego nie robić !!

ps mój syn mówi do mnie nie raz, że wolałby dostać w tyłek niż słuchać tego co mam mu do powiedzenia Smile