Służba zdrowia w Gminie Grodków

... "Prawdopodobnie już od stycznia przyszłego roku w Grodkowie zamiast karetki (W) - wypadkowej, będzie jeździła karetka (P) - pro-medyczna, bez lekarza. Już dziś w gminie jest tylko jeden pojazd - to zdecydowanie za mało. W samym powiecie brzeskim są trzy karetki: jedna (W) - karetka wypadkowa jest w naszej gminie, pozostałe dwa ambulanse (karetka podstawowa - P i karetka specjalistyczna - S), znajdują się w Brzeskim Centrum Medycznym. Karetka specjalistyczna różni się od np. wypadkowej tym, iż na jej wyposażeniu znajduje się respirator - urządzenie oddychające za człowieka. Zmiana w Grodkowie może wejść w życie już 1 stycznia 2010 roku. Mariusz Grochowski, Dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego powiedział Radiu Opole, że lekarzy w grodkowskiej karetce opłaca z własnej kieszeni, ponieważ Narodowy Fundusz Zdrowia mu nie płaci. Pieniądze się niedługo skończą, szukając oszczędności, nie wyklucza się likwidacji etatu lekarza"......

Ogólnie super
Parę mc temu zmarł w Brzegu męzczyzna , który nie doczekał jadącej z Grodkowa karetki.
Jakże pewniej się będę czuła, że JEŚLI przyjadą to i tak bez lekarza!
Miałam tą nieprzyjemność w tym roku dzwonić po karetkę do niemowlaka z gorączką ponad 40' Odmówiono mi przyjazdu, kazano do popołudnia czekać, aż mąż wróci samochodem z pracy i przywiezie dziecko!
To po cholerę w ogóle karetka ?

Chyba po to aby ją utrzymywać gdzieś czytałam, że to suma ok 3 tyś DZIENNIE (chyba, że się mylę)

Wyczytałem że burmistrz tak powiedział zobaczymy???...

Burmistrz Grodkowa Marek Antoniewicz, zapewnia, że do takiej sytuacji nie dopuści. - Nawet nie wyobrażam sobie jakby wyglądał dojazd lekarza z Brzegu w krytycznej sytuacji. Najdalej położoną wsią na terenie gminy jest Jaszów - to prawie 50 kilometrów - dojazd pomocy medycznej mógłby trwać prawie godzinę, o ile odpowiednia karetka byłaby w tym czasie wolna. Na szczęście jest jeszcze trochę czasu na rozmowy i jak zajdzie taka potrzeba to spotkamy się z dyrekcją NFZ, aby znaleźć odpowiednie wyjście z tej sytuacji - mówi burmistrz.

"Czy w grodkowskiej karetce będzie lekarz?

Mariusz Grochowski, dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego

W każdej chwili lekarz z „erki” może zniknąć, bowiem z własnych pieniędzy finansuje go Brzeskie Centrum Medyczne. Medyk nie jest ani zakontraktowany przez NFZ, ani przez wojewodę. Docelowo w Grodkowie ma stacjonować ambulans podstawowy, w którym pracować mają sami ratownicy.

Ta brzeska gmina jest jednak charakterystycznie ukształtowana, sołectwa są niekiedy oddalone o kilkadziesiąt kilometrów – zauważa Mariusz Grochowski, dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego.

Grochowski dodaje, że specjalistyczna karetka jest w Grodkowie niezbędna, ale jej roczne utrzymanie kosztuje ponad milion złotych. Co w tej sprawie robią brzescy samorządowcy? Dziś (12.10) w Brzegu w tutejszym starostwie odbyło się spotkanie w tej sprawie. Będziemy składać wnioski na ręce wojewody, aby ten przekazał więcej pieniędzy na ratownictwo medyczne – mówi Marek Antoniewicz, burmistrz Grodkowa.

Dyrekcja Brzeskiego Centrum Medycznego dodaje także, że w powiecie stacjonują tylko i wyłącznie trzy karetki. Dwie w Brzegu i jedna w Grodkowie. W Lewinie Brzeskim od kilku miesięcy są gotowe pomieszczenia dla nowej podstacji i nowej „erki”, jednak do dziś pogotowie tam nie ruszyło. Powód jest jeden – brak pieniędzy na finansowanie zespołów ratownictwa."

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zobaczymy jak Antoniewicz poradzi sobie z tym problemem ,niech teraz pokaże na co go stać,bo jeżeli nie podoła temu zadaniu to wtedy po co nam burmistrz jak i tak nam zabierają z miasta wszystko a on nie jest w stanie tego zablokować .
To i bez burmistrza będzie to samo wtedy zabiorą dadzą miastu według uznania innych ...

Tak w temacie służby zdrowia:

"Szpital nie ma racji powrotu. Powtarzam, w Grodkowie nie ma szpitala i nie ma i nie będzie. Mimo, że wielu o tym myśli. Jedynymi dobrze finansującymi się oddziałami są ZOL-e" - doktor Tomalik na ostatniej sesji Rady Miejskiej.

Jeszcze się dobrze finansują bo za cały ZOL w budynku po byłym szpitalu grodkowskim doktor Tomalik płaci czynsz 2000 zł. A co. Coś w tym Grodkowie musi się kręcić. I się kręci. Ciekawe kiedy ten przekręt ktoś zgłosi do prokuratury lub do NIK. Wtedy by się może okazało, że to nie do końca taki dobry interes. Dla miasta oczywiście. Bo dla pana doktora Tomalika i spółki jak najbardziej.

Takie jaja no no 2000zł Gwizdze..

Razem z działką wyszło ok. 35 groszy za metr kwadratowy rocznie (pisałem o tym we wrześniu).
Niska cena dzierżawy ma być rekompensatą za poniesione przez dzierżawcę koszty związane z remontem obiektu (jak podano na ostatniej sesji rady miasta - około miliona złotych).
Wkrótce mam nadzieję dotrę do fotografii ukazujących zmiany w budynkach.

O i spoko jak znajdziesz daj foty porównamy Wink

Tak w temacie służby zdrowia:

"Szpital nie ma racji powrotu. Powtarzam, w Grodkowie nie ma szpitala i nie ma i nie będzie. Mimo, że wielu o tym myśli. Jedynymi dobrze finansującymi się oddziałami są ZOL-e" - doktor Tomalik na ostatniej sesji Rady Miejskiej.

Jeszcze się dobrze finansują bo za cały ZOL w budynku po byłym szpitalu grodkowskim doktor Tomalik płaci czynsz 2000 zł. A co. Coś w tym Grodkowie musi się kręcić. I się kręci. Ciekawe kiedy ten przekręt ktoś zgłosi do prokuratury lub do NIK. Wtedy by się może okazało, że to nie do końca taki dobry interes. Dla miasta oczywiście. Bo dla pana doktora Tomalika i spółki jak najbardziej.

W miesiącu wrześniu ubiegłego roku Rada Miejska podjęła uchwałę o wydzierżawieniu szpitala dla pana Tomalika i spółki na okres dziesięciu lat. Dobrze, że jeszcze ktoś czuwa nad tymi uchwałąmi w wydziale prawnym w urzędzie wojewódzkim, bo uchylono uchwałę jako niezgodną z prawem o gospodarce nieruchomościami, bo tylko można najdłużej wydzierżawić na okres trzech lat. Więc na sesjii w miesiącu listopadzie zmieniono uchwałę i podjęto wydzierżawienie szpitala na okres trzech lat. Dzięki temu będzie można po tym okresie zmienić dzierżawcę, może czasy w rządzeniu tej ekipy się zmienią i będzie można powrócić jeszcze do utworzenia szpitala. Proszę zapytać się w urzędzie gminy ile zarobiła gmina na podatku od działalności gospodarczej przez ostatnie 6 la, bo z mojej wiedzy, którą posiadam na dzień dzisiejszy to suma 0 zł. Co roku podatek jest umażany ze względu na ważny interes społeczny, ale spółka ma się dobrze. Jeśli do władzy dojdą ludzie sumienni i uczciwi to będzie można tą ekipę rozliczyć z panem burmistrzem Antoniewiczem Mazaaaaaaaaaaareczkiem na czele, bo działają na szkodę gminy i społeczństwa.

Jak juz cytujecie innych ("szpitala nie ma i nie będzie"), to dajcie choć wzmiankę. To nie boli.

..

Ryś napisał:

Jeszcze się dobrze finansują bo za cały ZOL w budynku po byłym szpitalu grodkowskim doktor Tomalik płaci czynsz 2000 zł. A co. Coś w tym Grodkowie musi się kręcić. I się kręci. Ciekawe kiedy ten przekręt ktoś zgłosi do prokuratury lub do NIK.

W miesiącu wrześniu ubiegłego roku Rada Miejska podjęła uchwałę o wydzierżawieniu szpitala dla pana Tomalika i spółki na okres dziesięciu lat. Dobrze, że jeszcze ktoś czuwa nad tymi uchwałąmi w wydziale prawnym w urzędzie wojewódzkim, bo uchylono uchwałę jako niezgodną z prawem o gospodarce nieruchomościami, bo tylko można najdłużej wydzierżawić na okres trzech lat. Więc na sesjii w miesiącu listopadzie zmieniono uchwałę i podjęto wydzierżawienie szpitala na okres trzech lat. Dzięki temu będzie można po tym okresie zmienić dzierżawcę

Ostatnio szukałem informacji jak to jest, że Gminy mogą robić takie rzeczy. I wychodzi na to, że mogą. A to przez to, że firma coś tam zainwestowała, i dlatego jest tak niski czynsz. Oraz to, żeby zapewnić opiekę medyczną - jakoś tak, nie pamiętam dokładnie, ale taki obraz tego się ukazywał. Gmina może również wydzierżawić budynek bez przetargu, jeśli jest tak jak powyżej. Partnerstwo publiczno-prywatne. To jest ogromne pole do działań korupcyjnych, dlatego tym bardziej należy patrzeć w takich przypadkach na ręce...
A jeśli chodzi o uchwalenie prawa niezgodnie z ustawą - dziwi to Was? A kto tak na prawdę jest przygotowany to pełnienia tego typu funkcji w UM - nie chodzi mi o pracowników, ale ludzi, których my wybieramy. Przecież tak za bardzo prawa nie znają, więc kto? Radca prawny? Widać jakie rady daje - po Juraszu. Ludzie dorwali się do koryta i myślą, że to wszystko - a tu niestety dopiero schody się zaczynają, bo trzeba zacząć się uczyć, czytać Ustawy na podstawie których prawo się uchwala... grochem o ścianę - i tak Rajcowie i Burmistrz Antoniewicz z zastępem nie wiedzą o czym się do nich mówi Crying or Very sad

Wysłany: Czw 19:10, 04 Mar 2010

..

Wysłany: Czw 20:45, 18 Mar 2010

..